Hobby, pasja...

    Zainteresowanie społeczeństwa ptactwem ozdobnym z roku na rok się powiększa. Mimo tego, że ceny artykułów hodowlanych oraz żywieniowych wzrastają to hodowców wciąż przybywa.
    Można by sobie zadać pytanie, dlaczego ptasi „interes”, który nie przynosi zysku pieniężnego kojarzy wokół siebie coraz to nową rzesze hobbystów?!
    Spotyka się, bowiem stwierdzenie, że hodowlą ozdobnych zwierząt zajmują się tylko starsze osoby, które już są na emeryturze i maja sporo czasu, aby poświęcić go swoim pupilom. Jest w tym ziarnko prawdy, chociaż życie pokazuje, że młodzież coraz częściej sięga po gołębie, kury czy ptaki egzotyczne, co powinno cieszyć, ponieważ takie zamiłowanie jest pozytywne postrzegane przez otoczenie i wyrabia pewne nawyki, które w dalszym życiu będą na pewno pomocne. Jednak podczas poświęcania czasu w hodowli możemy napotkać pewne komplikacje.
    Do utrudnienień w prowadzeniu tego hobby zalicza się drapieżników, których z roku na rok, z miesiąca na miesiąc przybywa coraz to więcej i więcej. Kiedyś narzekało się i zazdrościło tym, którzy łapali łasicę, gronostaje, tchórze, piżmaki itp. i sprzedawali ich skórę, która była w cenie. Wówczas już wtedy było mnóstwo tych drapieżników. Teraz, kiedy skóry tych zwierząt są o niskiej wartości, to nikt nie eliminuje tej zwierzyny, przez co my hodowcy mamy sporo problemów i niepotrzebnego smutku.
    Inną zmorą są choroby. Tak jak z roku na rok zmienia się życie na świecie to tak samo zmieniają się choroby. Jest ich coraz to więcej i są coraz to bardziej odporne na medycynę. Mała nie uwaga lub zaniedbanie i w wolierze oprócz ptaków mamy też niezapowiedzianą infekcję.
    Pomimo, że napotkać można wiele przeszkód w hodowli ptaków to i tak jest ona ciągle odradzana, lub uzupełniana, co powinno być najlepszym przykładem na to, że to, co się lubi nigdy nie pójdzie w zapomnienie. Coraz częściej spotkać można hodowców, którzy osiągnęli już wiele w hodowli swoich ptaków. Mają piękne wzorowe ptaki oraz szacunek wśród hodowców. Pozostaje, więc zadać pytanie jak to jest, kiedy kilku hodowców hoduje od kilkunastu lat tą samą rasę, udoskonalają ją różnymi materiałami a jednak każdego z nich ptaki prezentują się inaczej i różnie są oceniane na wystawie?! Wielu hodowców nie chce zdradzić swoich sekretów hodowli. Nie można im się dziwić, bo w końcu każdy próbuje dojść do pewnego etapu własnymi siłami i doświadczeniami niekiedy jednak zakończonymi porażkami. Ale po tak ciężkiej pracy nad wyhodowaniem pięknego ptaka, gdzie potrzeba kilku a nawet kilkunastu lat podarowanie wskazówek hodowlanych na „tacy” jest rzadko spotykane, wręcz hodowcy oburzają się, gdy pytani są o coś więcej niż mogliby powiedzieć.

    Właśnie po to założyłem tą witrynę, aby dzielić się moimi skromnymi wiadomościami z przyszłymi oraz obecnymi miłośnikami ptaków ozdobnych. Nie zamierzam eksponować swoich wiadomości nad wyraz, bo jeszcze wszystkiego o ptakach nie wiem, ale słucham rad innych, ale tylko takich, które uważam za zrozumiałe i skuteczne. Niektórzy uważają, że jeśli już zdobyli wysokie miejsca na wystawie to są niezwyciężeni. Zawsze uważałem, że nie ptak składa się na sukces hodowcy, tylko jego cała hodowla. Dlatego tak ważne jest, aby najpierw poznać całą hodowlę, a potem cokolwiek mówić o ptakach oraz hodowcy i decydować się na zakup, ponieważ coraz częściej hodowcy prezentują na wystawach nie swoje ptaki, co uważam za nieetyczne.

Ze swej strony zapraszam do regularnego odwiedzania mojej strony oraz życzyć, aby kurnik, woliera czy gołębnik był zamiłowaniem oraz
                                    zadowoleniem każdego hodowcy.                           
Kreator strony - przetestuj